Ten pamiętnej nocy właścicielka suczki nie potrafiła zrozumieć zachowania swojego pupila. Sasha od kilku długich minut szczekała i jęczała, drapiąc drzwi. Zaniepokojona pani postanowiła sprawdzić, co się dzieje.
Prawdziwy akt odwagi
Kiedy otworzyła drzwi, natychmiast zdała sobie sprawę, że jej rodzina jest w wielkim niebezpieczeństwie. W budynku rozprzestrzenił się pożar, który zbliżał się do jej mieszkania. W międzyczasie suczka nie zwlekając ani chwili, pobiegła do pokoju ośmiomiesięcznej córeczki swojej właścicielki.
Gdy kobieta weszła do pokoju swojej córki zobaczyła Sashę, która próbuje wydobyć dziewczynkę z łóżeczka ciągnąć ją za pieluchę. Dziewczynka i suczka były ze sobą bardzo zżyte. Równolatki niemal każdą wolną chwilę spędzały razem.
O włos od tragedii
Niebywała czujności Sashy sprawiła, że wszyscy członkowie rodziny cali i zdrowi wydostali się z płonącego budynku. Na miejsce zdarzenia wezwano również straż pożarną, która szybko ugasiła pożar.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że bez Sashy koniec tej historii mógłby być zdecydowanie mniej szczęśliwy! Brawa dla dzielnej suczki!
