Pod nieobecność zaufanego groomera, Carli postanowiła zabrać swojego czteroletniego pupila do innego salonu. Efekt był, delikatnie mówiąc, zaskakujący...
Ostre cięcie
Cali podrzuciła swojego psa do fryzjera, a kiedy wróciła po niego kilka godzin później była w szoku. Jej piękny nowofundland Ruger był w połowie całkowicie... wygolony.
Mimo, że początkowo Cali była zszokowana nową fryzurą swojego czworonoga, postanowiła całą sytuację obrócić w żart. W końcu sierść odrośnie. A co do samego Rugera, początkowo wydawał się zdziwiony, jednak z czasem całkowicie stracił zainteresowanie swoją nową fryzurą.