18-letni Hamdan Shibli szedł do pracy tą samą trasą co zwykle. Jednak tego dnia wydarzyło się coś niezwykłego. Na poboczu znajdowały się trzy bardzo małe, przestraszone kocięta. Ponieważ Shibli nigdzie nie widział ich matki, przeniósł je z dala od drogi, żeby zapewnić im bezpieczeństwo, dopóki matka kociąt nie wróci.
Nastolatek zrobił zdjęcia ślicznym kotkom i zamieścił je w sieci. Reakcja, z jaką się spotkał, przeszła jego najśmielsze oczekiwania. Okazało się bowiem, że znalezione przez niego zwierzaki to nie były takie znowu zwykłe kociaki…
Gatunek na wymarciu
Okazało się, że uratowane przez Shibli zwierzęta to koty błotne, azjatycki gatunek żbika, który żyje na terenach podmokłych. Chłopak postanowił więc wrócić na miejsce i sprawdzić, w jakim stanie są maluchy.
Po matce nie było śladu, a kocięta nie były w najlepszej formie. Wyglądały na słabe i wygłodniałe. Trzeba było natychmiast zabrać je do weterynarza. Jedno z trzech kociąt niestety nie przeżyło drogi.
Pozostałe dwa kociaki przewieziono do kliniki weterynaryjnej, zajmującej się leczeniem dzikich zwierząt. Wygłodzonym kotkom podano suplementy i otoczono troskliwą opieką. Będzie można je wypuścić na wolność, kiedy dojdą do siebie i nabiorą trochę masy.
Koty błotne są gatunkiem zagrożonym. Szacuje się, że w Izraelu żyje ich około 600, co oznacza, że każdy okaz jest na wagę złota. Tym bardziej należą się słowa uznania Hamdanowi Shibli za pomoc bezbronnym maluszkom!