W lipcu 2020 roku policja w mieście Crailsheim w Niemczech dostała zgłoszenie z lokalnego schroniska, że uciekł stamtąd jeden z psów. Nie trzeba było długo szukać, bo wkrótce „zbieg” sam... oddał się w ręce policjantów!
Nietypowa kąpiel
Nazajutrz rano jeden z policjantów komendy Aalen brał prysznic w łazience w piwnicy posterunku.
W trakcie kąpieli poczuł nagle coś dziwnego na nodze, coś, co mógłby opisać jako „puszyste”. Z początku się wystraszył, ale gdy spojrzał w dół przerażenie natychmiast przerodziło się w zaskoczenie. U jego stóp leżał poszukiwany przez schronisko pies. Policjant nie mógł uwierzyć w swój fart – bez specjalnych starań udało mu się pochwycić „poszukiwanego”!
Krótki smak wolności
Policjant zakręcił wodę i okryty samym ręcznikiem, prowadząc psa, poszedł do kolegów, by dowiedzieć się, jak pies znalazł się na komendzie. Okazało się, że nikt nic nie wie i że oficjalnie sprawa wciąż jest otwarta. Może pies chciał wkroczyć w policyjne szeregi?
Ustalono, że pies spędził na wolności kilka godzin i przeszedł parę kilometrów. Po krótkim pobycie na komisariacie został odeskortowany przez policję z powrotem do schroniska. Mamy nadzieję, że teraz mieszka szczęśliwy w nowym domu z prysznicem.
Zobacz również: Pies wskakuje za kierownicę samochodu: chwilę później właściciel liczy straty (video)