Garlic – pierwszy sklonowany kot w Sinogene
Mała, szara, puchata kuleczka ma już miesiąc. Dopiero jednak teraz światu obwieszczono jego narodziny. Sinogene chciało być bowiem pewne, że proces klonowania przebiegł bez zakłóceń. Geny sklonowanego kota pochodzą od Garlica, kota rasy brytyjski krótkowłosy, który należał do jednego z pracowników firmy.
Sukces z klonowaniem Garlica sprawił, że firma zacznie oferować chętnym klientom klonowanie ich zmarłych zwierząt. Dzięki pobraniu materiału genetycznego od nieżyjącego kota będzie możliwe stworzenie nowego egzemplarza, który będzie wyglądał identycznie jak poprzednik.
A co z charakterem?
Tego nie da się sklonować. Poza genami na osobowość zwierzęcia wpływa również środowisko, w jakim dorasta i jego życiowe doświadczenia, a tego nie da się powtórzyć.
Sinogene próbuje znaleźć na to rozwiązanie i zapowiada włączenie sztucznej inteligencji do procesu klonowania, by możliwe było przynajmniej częściowe zaprogramowanie osobowości. Nie jest to jednak obecnie wykonalne.
Ile kosztuje sklonowanie kota?
Cena za usługę to 35.400$ (ok. 140 tys. zł). Sporo, ale i tak mniej niż klonowanie psa (54.000$). Cała procedura trwa ponad rok – około 10 miesięcy trwa przygotowanie materiału genetycznego, a później trzeba jeszcze umieścić zarodek w kociej surogatce i odchować kociaka do stosownego wieku, by mógł być przekazany właścicielom.
Etyczne czy nie?
Dla wielu osób klonowanie zmarłych zwierząt jest kontrowersyjne. Sinogene szacuje, że będzie klonować kilkaset kotów rocznie. W zeszłym roku sklonowano 20 psów, ale w tym roku ilość zamówień była już kilkukrotnie wyższa.
No cóż, my z kolei mamy nadzieje, że pomysł się nie przyjmie i niezmiennie z całego serca zachęcamy do adopcji bezdomnych zwierzaków.
Hace un tiempo, un gatito llamado Garlic de 2 años de edad perdió la vida, su dueño Huang Yu, tuvo una idea. Se enteró...
Posted by Emprendedores Visionarios on Thursday, August 22, 2019