Reklama

najgrubszy kot na świecie

Liznya z Rosji to najgrubszy kot na świecie. Internauci nie zostawiają suchej nitki na opiekunkach

Przez Aleksandra Kupras Redaktor

Opublikowano

Choć kotka Liznya waży już tyle, co roczne dziecko, wciąż nabiera na masie. Mówi się, że to najprawdopodobniej najgrubszy kot na świecie. 

Liznya żyje w Rosji, a jej konto na instagramie obserwuje prawie 32 tysiące użytkowników platformy. I choć może trudno w to uwierzyć, w opisie czytamy, że kotka nie jest przekarmiana i ma dietę. 

Dlaczego więc tyle waży? 

Opiekunowie kotki piszą na Instagramie, że Liznya zaczęła przybierać na wadze w ciąży, po ciąży, a kolejne kilogramy pojawiły się po zabiegu sterylizacji. Zapewniają, że nie przekarmiają zwierzaka i regularnie chodzą z kotką do weterynarza, aby skontrolować jej stan zdrowia. W sieci umieszczone są także nagrania, na których pokazują jaką karmą i w jakiej ilości karmią Liznyę. 

Patrząc na rozmiary kotki trudno jednak uwierzyć w to, że kotka jest normalnie żywiona, a tym bardziej, że jest na diecie.

Ile powinien ważyć kot?

Wszystko zależy od rasy, ale według powszechnie uznawanych standardów prawidłowa waga zwykłego dachowca, to od 4 do 4,5 kg w przypadku dorosłych osobników. Każdy nadprogramowy kilogram wpływa na zdrowie zwierzęcia. 

Pamiętajmy, że otyłe koty są tak naprawdę zwierzętami chorymi. Otyłość prowadzi do wielu groźnych schorzeń. Należą do nich przede wszystkim:

  • cukrzyca u kota,
  • choroby serca i układu krążenia,
  • niewydolność nerek,
  • stłuszczenie wątroby, niewydolność wątroby,
  • schorzenia układu ruchu, zwłaszcza zwyrodnienie stawów, a także dyskopatia kręgosłupa.

Choć części internautów podoba się "puszystość" kotki, wśród większości wzbudza współczucie:

"Biedny kotek ?? to niezdrowe" - komentuje jedna z internautek. "Powinieneś się douczyć w sprawie prawidłowej diety kota" - pisze ktoś inny, "Biedny kot, czy on w ogóle może się ruszać? Na pewno nie może nigdzie wskoczyć".

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?