Reklama

suczka Katjinga

Macierzyństwo bez granic

© Facebook @Küme alimento balanceado y omegas

Suczka adoptuje maleńką świnkę i wychowuje jak własne dziecko

Przez Iza Markowska

Opublikowano

Instynkt macierzyński nie zna granic. Dowodem na to jest historia tej suczki  rasy rhodesian ridgeback z Niemiec.

Ta historia wydarzyła się prawie 10 lat temu, ale wciąż wzrusza i przypomina, jak wiele musimy się jeszcze nauczyć od zwierząt.

W tamtym czasie Roland Adam miał 54 lata i wraz ze swoją 44-letnią żoną Edit byli właścieliami gospodarstwa rolnego w Hoerstel w Niemczech. Oprócz zwierząt gospodarskich mieszkała z nimi suczka rasy rhodesian ridgeback o imieniu Katjinga.

Małe znalezisko

Pewnego dnia, spacerując po polach, Roland znajduje małe, samotne stworzenie. Zbliżając się, odkrywa, że ​​jest to nowonarodzone małe prosię. Nie wiadomo, w jaki sposób znalazło się samo. Widząc maleństwo w opłakanym stanie, wziął je na ręce i zabrał ze sobą.

Pod drzwiami czekała na niego jak zwykle jego suczka.

Katjinga niedawno odstawiła swoje szczenięta, więc już nie karmiła, ale bliskość maleńkiego zwierzątka w trudnej sytuacji sprawiła, że ​​wydarzył się cud: świnka przyssała się do sutków suczki, a ta zaczęła na nowo produkować mleko.

Suczka prędko zaczęła traktować prosiaczka tak, jakby był jej własnym dzieckiem, a maluch szybko stanął na nogi. 

Wzruszjające zdjęcia tej pary obiegły świat.

Zobacz również: Dwa kociaki obdarzają brata czułością, a ten nie może się wyrwać z uścisku (video)

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?