Reklama

piesek na poboczu

Kierowca zauważa bezdomnego kundelka przy pasach. To, co zaraz zrobi, jest niezwykłe (video)

Przez Iza Markowska

Opublikowano

Jadąc autem kierowca zauważył małego pieska w pobliżu pasów. Zatrzymał się, a wtedy czworonóg zrobił coś uroczego.

Podczas nocnej jazdy w Rumunii, ten kierowca natknął się na małego kundelka na poboczu drogi. 

W tym kraju jest wiele bezpańskich psów, więc niestety nie było to nic dziwnego. Kiedy kierowca zatrzymał się przed pasami, zachowanie pieska sprawiło, że wyjął telefon, aby je nagrać.

Dzielny piesek

Bardzo skoncentrowany, mały piesek po prostu przeszedł przez drogę jak prawdziwy znawca zasad ruchu drogowego.

Podczas gdy bezpańskie psy są często ofiarami wypadków drogowych, ten opanował doskonale zasady poruszania się po pasach.

I choć jego sytuacja jako bezdomnego psiaka pozostaje trudna, prawdopodobnie dzięki swojej wielkiej inteligencji radzi sobie całkiem dobrze. Życzymy mu wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim znalezienia domu!

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz

1 komentarz

  • Arialiska
    Arialiska
    Znajomy mi z widzenie piesek, mała, szara kundelka od kilkunastu lat, zwykle sama pokonuje kilka ulic w dzielnicy. Zawsze uważa na przejściu dla pieszych, jest bardzo nieufna, nie podchodzi do NIKOGO bliżej, niż dwa metry, nawet wtedy, gdy częstuje się ją jedzeniem. Kilka miesięcy temu zauważyłam ją, gdy dreptała za młoda kobietą z kilkuletnim dzieckiem. Zapytałam tę kobietę, czy to jest jej sunia. Ona mi opowiedziała o tej suce. Mieszkają oboje z dzieckiem przy jednej z sąsiednich ulic, a piesek tak polubił synka mojej rozmówczyni, że przychodzi do nich na podwórze. Nikt nie potrafi suczki zwabić do domu, nie ma z nią kontaktu dotykowego. Okoliczni mieszkańcy zbudowali dla niej ocieploną budę w zacisznym miejscu i przynoszą jej jedzenie... Mam nadzieję, że jeśli taki los samotnika piesek sobie wybrał, to miał ważne przyczyny i marne wspomnienia jakiegoś człowieka. Obecnie to jest niczyj piesek, ale ma własny dom i wyżywienie. Chciałam ją zwabić jedzeniem do mnie, aby była moją towarzyszką, ale nie mam szansy na to. Sunia ma swój sposób na przetrwanie. Jest nawet grubaśna, biegnie drobnym kroczkiem po chodniku lub za dzieckiem mojej rozmówczyni. Jeśli jest jej dobrze, niech biega jak najdłużej...
Potwierdź usunięcie

Czy jesteś pewien, że chcesz usunąć komentarz?

1 komentarz na temat 1

Chcesz udostępnić ten artykuł?