Na rozlewiskach Doliny Narwi mieszka wiele bocianów. Teren przyciąga obserwatorów ptaków, którzy śledzą ich rodzinne perypetie w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym. Dzięki licznym kamerkom internetowym skierowanym na bagienne i zalewowe tereny, obserwować można ptaki nawet z zacisza własnego domu.
To właśnie podczas wypatrywania pierwszych bocianów w Polsce za pomocą kamerki internetowej, pod koniec lutego ubiegłego roku grupa obserwatorów ptaków zauważyła Rudego. Okazało się, że to piesek, który cztery dni wcześniej zaginął opiekunowi. Błąkał się od tego czasu po rozlewiskach, nie mogąc znaleźć drogi do domu i na stały ląd.
Już go widzieliśmy, ale myśleliśmy, że to lis
Kiedy obserwatorzy powiadomili Park Krajobrazowy o swoim odkryciu okazało się, że pracownicy parku widzieli już zwierzę, ale byli przekonani, że to lis. Rudy faktycznie bardzo go przypomina, a obroży nikt po prostu z daleka nie zauważył.
Szybko uruchomiono akcję ratunkową. Okazało się jednak, że nie będzie to łatwe, bo pies bał się wejść do wody.
Najwyraźniej nie miał doświadczenia w pływaniu. W końcu powiadomiono Straż Pożarną, która wykorzystując łódkę podpłynęła do wysepki, na której siedział pies. Za pomocą paczki psich chrupek zwabiono go na pokład.
Pies przeszedł kontrolę weterynaryjną i okazało się, że jego zdrowiu nic nie zagraża. Najadł się pewnie nieco strachu, ale cała przygoda zakończyła się szczęśliwie, zwłaszcza kiedy zdjęcia odnalezionego psa, park opublikował w social mediach i dzięki temu Rudego odnalazł jego opiekun.
Dobrze, że cała akcja się zakończyła szczęśliwie, choć obserwatorzy bocianów, nie takiej niespodzianki na kamerkach się spodziewali.