Reklama

prześwietlenie torby na lotnisku kot

Skan bagażu podręcznego na lotnisku 

© Twitter.com/@TSA_Northeast

Pracownicy kontroli bezpieczeństwa na lotnisku skanują torbę kobiety i nie wierzą w to, co widzą!

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Pieniądze w doniczkach z ziemią, narkotyki w zakamarkach ciała, złoto w obcasach – pracownicy kontroli bezpieczeństwa widzieli już chyba wszystko, ale nadal pasażerowie potrafią ich zaskoczyć. 

Kiedy pracownik kontroli bezpieczeństwa w Norfolk International Airport w Wirginii zobaczył prześwietlenie bagażu, który właśnie przejeżdżał przez skaner, przeżył szok.

W pierwszym odruchu pomyślał, że ktoś wiezie wypchanego kota. Sekundę potem jednak obraz się poruszył! 

Żywy kot w bagażu podręcznym 

Okazało się, że faktycznie żywe zwierzę. Opiekunka zapomniała wyciągnąć go z kontenera! 

Najwyraźniej albo o tym zapomniała, albo nie wiedziała, że żywych zwierząt nie skanuje się skanerem bagażowym! Trzeba go wyciągnąć i klasycznie przejść przez kontrolę bezpieczeństwa, przez którą przechodzą ludzie. Jeśli zwierzę nie ma smyczy (co w przypadku kotów się zdarza) należy poprosić obsługę lotniska o pomoc.

W większości lotnisk istnieją specjalne prywatne pomieszczenia, gdzie można przeprowadzić kontrolę bezpieczeństwa, która będzie dla zwierzaka bezpieczna. 

Niefortunna pasażerka i jej kot musieli ponownie poddać się kontroli, wstrzymując całą kolejkę. Oboje najedli się stresu. A wystarczyło dowiedzieć się przed wyprawą, jak podróżować z kotem

Zobacz też: 

Więcej wiadomości o...

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?