Podczas spotkania sąsiedzkiego we francuskiej gminie Châteaubriant, w którym uczestniczyli przedstawiciele rady miejskiej, mężczyzna dzieli się swoim oryginalnym pomysłem: proponuje sprawdzić, czy właściciele psów zawsze mają ze sobą torbę, gdy idą na spacer ze swoim psiakiem.
I choć na początku wszyscy wybuchają śmiechem, później zaczynają traktować te propozycje bardzo poważnie.
Mandat się należy
Administracja miasta wybudowała wcześniej automaty z bezpłatnymi workami na psie odchody. Jednak już kilka dni później były one zupełnie puste.
Przedstawiciele rady gminy uznali, że za niesprzątanie po swoim psie powinny być kary pieniężne. Mandaty przypominałyby obywatelom o szanowaniu przestrzeni publicznej.
Podobna procedura w innych krajach
Takie zasady obowiązują już w Niemczech. Właściciele psów w Euskirchen, którzy wychodzą na spacer bez worka na psie odchody, zostaną ukarani grzywną w wysokości 45 euro. W Pirmasens taki mandat wynosi 20 euro, a w Berlinie kara za nieposprzątanie po psie w parku publicznym wynosi 1500 euro.
Polskie prawo również karze opiekunów ignorujących odchody swoich pupili.
Zgodnie z art. 3 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2005 r. Nr 236, poz. 2008, z późn. zm.) to każda gmina określa wymagania wobec osób utrzymujących zwierzęta domowe.
W niektórych gminach Straż Miejska może nałożyć mandat w wysokości do 500 złotych.