Reklama

Kot bezpański

Jak zawołać obcego kota? 

© Fot: Gabriella Clare Marino/Unsplash.com

Jak skutecznie przywołać kota? Naukowcy znaleźli sposób!

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Według francuskich badaczy należy umiejętnie łączyć wskazówki wokalne z wizualnymi. Czyli odpowiednio nawoływać i stosować gestykulację. 

Ktoś na osiedlu wywiesił informacje o zaginionym kocie i jesteś przekonana, że ten mruczek na pewno się zgubił? Jak go zwabić i złapać, by móc oddać w ręce stęsknionej rodziny? 

Przekonanie niezaznajomionego z nami kota, by do nas podszedł, często graniczy z cudem. Czy jest jakiś sposób, by go przekonać? 
Naukowcy uważają, że udomowione koty chętniej podchodzą nieznajomych sobie osób, kiedy te stosują połączenia nawoływania z gestami, by przykuć ich uwagę. Są też bardziej zdenerwowane, jeśli są ignorowane. 

Czy koty wiedzą, kiedy do nich mówimy? 

Badania w tym temacie przeprowadzili naukowcy z Laboratorium Uniwersytetu Nanterre Paris. Dr Charlotte de Mouzon prowadzi badania nad interakcjami kot – człowiek już od kilku lat. W zeszłym roku jej zespół opublikował pracę, z której wynika, że koty rozróżniają głos swojego opiekuna od głosów innych osób i doskonale wiedzą, kiedy ich opiekun zwraca się bezpośrednio do nich. 

Okazało się również, że tak jak w komunikacji człowiek – człowiek używamy nie tylko tonu, ale również mimiki twarzy i gestów, tak i koty są w stanie odczytać nasze inne, poza głosem,  znaki komunikacyjne. Jest to o tyle zaskakujące, że mimika w świecie zwierząt nie odgrywa wielkiej roli (poza odsłonięciem zębów i mrużeniem oczu arsenał kocich min jest mocno ograniczony). 

Mounzon zaczęła się zastanawiać, czy dla kotów ważniejsze są sygnały werbalne, czy wizualne. Po zbadaniu 12 kotów (na stale mieszkających w kociej kawiarni) i przetestowaniu kilku hipotez badawczych okazało się, że koty najchętniej podchodziły do obcych osób, kiedy Ci łączyli wskazówki wizualne z wokalnymi. Nawoływali i gestami zachęcali koty do kontaktu. 

Chcąc przywołać obcego kota, warto też stosować zmiękczony język, bo tak zazwyczaj do kotów mówią ich opiekunowie. 

Inny intrygujący fakt to również kocia tendencja do mocniejszego machania ogonem, kiedy ludzie kompletnie je ignorowali lub tylko nawoływali. O ile machanie ogonem to u psów oznaka radości, u kotów oznacza wyższy poziom stresu. Wydaje się, że powodem jest słabsza możliwość odczytania przez kota intencji człowieka. 

Źródło: mdpi.com/2076-2615/13/9/1528

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?