Opiekunka tego kota syjamskiego miała nie lada zgryz. Mieszkając na parterze w gorącym filipińskim klimacie nie mogła wiecznie mieć zamkniętych okien. Siatka może i dałaby radę, ale lepiej jeśli okna mogą być w pełni otwarte. Co jednak zrobić z kotem, który jest mocno zainteresowany eskapadami poza dom, bo zobaczył u sąsiada nadobną kociczkę?
Sprytny plan
Oreo bardzo chciał wydostać się z domu i faktycznie kilka razy zdarzyło mu się już uciec. Jego opiekunka wpadła zatem na genialny, choć banalny w swojej prostocie plan. Ponieważ okno zabezpieczone jest pionowymi kratami, wystarczy uniemożliwić kotu przejście.
Nie jest to proste, bo koty wcisną się w każdą dziurę. Opiekunka na grzbiecie pupila zamontowała zwykły patyk. Dzięki temu, że jest przymocowany w poprzek, blokuje kota przed wyjściem. Teraz może on jedynie wysunąć przez kraty łeb i smętnie miauczeć w tęsknocie za swoją ukochaną.
Pomysł prosty, a efektywny. A jaki zabawny! Obawiamy się jednak, że kot szybko znajdzie na niego sposób.