Z grobu ośmiolatka ktoś ukradł figurkę kota. Rodzice apelują o pomoc!
Bliski przyjaciel w chorobie to ogromny skarb. Takiego przyjaciela znalazł śmiertelnie chory Kacperek. Jego kotek niemal nie opuszczał go w najcięższej fazie choroby. Po śmierci Kacperka na nagrobku chłopca rodzice postawili kocią figurkę przypominającą o tej niezwykłej więzi. Niestety – nawet taka pamiątka nie uchowała się przed złodziejem.
Przez
Opublikowano 04.12.2019, 15:49, aktualizacja dnia 19.12.2019, 16:52
Wierny kot
Kacperek mieszkał z rodzicami w Nowym Dworze Mazowieckim. Niestety chłopiec nie mógł cieszyć się dzieciństwem tak jak jego rówieśnicy. Chłopiec cierpiał z powodu glejaka (nowotworu mózgu). Aby choć trochę ulżyć synowi w cierpieniu, rodzice kupili mu kotka. Stał się on szybko najlepszym przyjacielem ośmiolatka. Spał z nim, czuwał przy nim, dodawał otuchy, nie opuszczał. Był przy Kacperku do końca… Chłopiec zmarł 13 listopada w wieku zaledwie ośmiu lat.
Figurka przyjaciela bezwstydnie skradziona
Rodzice Kacperka nie mieli wątpliwości, co powinno znaleźć się na nagrobku chłopca. Zamówili rzeźbę, która przedstawiała ukochanego kotka w pozycji śpiącej – takiej samej, jaką zwierzak przyjmował, czuwając przy chłopcu na jego łóżku. Rzeźba przetrwała na grobie zaledwie kilkanaście dni. W nocy z 27 na 28 listopada ktoś zabrał figurkę. Nazajutrz rano rodzice nie mogli uwierzyć własnym oczom. Także okoliczni mieszkańcy oraz internauci nie dowierzają, że można zrobić coś takiego.
Rodzice apelują o zwrot rzeźby – ma ona dla nich ogromną wartość sentymentalną. Zarówno oni, jak i bliscy oraz sąsiedzi proszą, aby również internauci pomogli w schwytaniu sprawcy i odzyskaniu kotka. Miejmy nadzieję, że tak się stanie, a mały przyjaciel symbolicznie powróci do Kacperka.
Posted by Aleksandra Lignar-Czyż on Friday, November 29, 2019
Posted by Aleksandra Lignar-Czyż on Friday, November 29, 2019
Źródło: fakty.interia.pl