Adoptował 4 szczeniaki. Dziś ma... 750 psów!
Najpierw zaopiekował się czterema psami. Zanim się obejrzał, miał ich już setki.
Przez
Opublikowano 09.12.2019, 21:31, aktualizacja dnia 19.12.2019, 16:52
Sasha codziennie wstaje około 05:30 i chodzi spać o północy. Musiał zatrudnić pracowników, bo nie byłby w stanie sam zajmować się taką ilością psów. Prowadzi schronisko dla psów. Wyjątkowe, bo bez klatek i krat.
Życie w klatce to nie jest życie
Takie zdanie ma Sasha, który stara się dać swoim psom jak najwięcej wolności.
Psy są szczęśliwe. Nie gryzą się, nie walczą o terytorium. Do dyspozycji mają ogrodzony teren o powierzchni około 40 akrów (około 160 arów).
Psy przez 8 godzin dziennie bawią się na podwórku. Dłużej nie mogą, bo schronisko ma ograniczone fundusze. Obecnie w 100% jest finansowane z dotacji, które wnoszą osoby, którym zależy na tym, by psy miały dobre życie. A przy takiej ilości psów, koszty są naprawdę spore. Na samo jedzenie wydać trzeba 10.000$ miesięcznie.
1100 psów uratowanych
Sasha psy znajduje w różny sposób. Najczęściej po prostu ktoś zgłasza telefonicznie, że pies potrzebuje pomocy. Jeździ też po okolicy i jeśli widzi błąkającego się psa, po prostu go zabiera.
Do tej pory zaopiekował się ponad 1100 psami. 400 z nich znalazło nowe domy. Pozostałe są z Sashą w schronisku. Zobaczcie, jak się im żyje:
Guy Cares For Over 750 DogsThis guy never planned to open an animal shelter — then he met hundreds of dogs who needed his help ?
Posted by The Dodo on Monday, November 25, 2019
Group photo session at Sasha's Shelter ????❤️ patreon.com/sashashelter #dogs #doglife #thedodo #barked #dogshelter...
Posted by Sasha's Shelter on Wednesday, November 20, 2019