Chcą uratować tonącego kotka. Nie wiedzą, że są obserwowani

Mówi się, że ciekawość zabiła kota. Czy mały kotek, który wpadł do morza u wybrzeży tureckiej miejscowości Kuşadası był ciekawski, czy po prostu nieostrożny – tego nie wiemy....
Przez
Opublikowano 15.12.2019, 09:41, aktualizacja dnia 19.12.2019, 16:52
Kociak woła o pomoc
Port u wybrzeży Kuşadası w zachodniej Turcji. Choć to turystyczne miejsce przyciąga w sezonie mnóstwo osób spragnionych kąpieli w ciepłym morzu, o tej porze roku woda jest już zimna. I do tej zimnej morskiej toni wpadł przez przypadek mały rudy kotek. Na szczęście głośno wołał o pomoc, dzięki czemu usłyszało go kilka osób, które natychmiast pospieszyły na ratunek! Nie wiedzieli, że całemu zamieszaniu przygląda się z niepokojem obserwator, który nic nie może zdziałać – matka kociaka.
Niełatwa akcja ratunkowa
Kilka osób próbowało samodzielnie podpłynąć do kociaka i wyciągnąć go z wody. Niestety, fale znosiły kocię coraz dalej, aż w końcu maluch zaklinował się pod potężnym betonowym blokiem. Wówczas podjęto decyzję o wezwaniu na pomoc ekipy AKUT (Arama Kurtarma Derneği – odpowiednik naszego GOPR-u, lecz o szerszych kompetencjach, obejmujących akcje ratunkowe nie tylko w górach). Ratownicy przybyli na miejsce i podpłynęli łodzią do nieszczęsnego malca, po czym skoczyli do wody i wpłynęli pod blok – na szczęście kociaka udało się wydostać!
Miauczący i trzęsący się z zimna maluch został owinięty ręcznikiem, a wszyscy świadkowie zdarzenia odetchnęli z ulgą. A chyba najbardziej czekająca na malucha kocia mama!
Anne kediden duygulandıran bekleyişAnne kediden duygulandıran bekleyiş ☺️ Denize düşen yavrusunu kurtarılıncaya kadar bekledi!
Posted by Yeni Asır on Tuesday, November 19, 2019
Źródło: msn.com