Czarny kociak znika. Po kilku latach opiekun otrzymuje szokującą wiadomość

Kotek Sasha zniknął bez śladu w 2014 roku. Załamany opiekun obawiał się najgorszego. Po pięciu latach od tajemniczego zniknięcia, mężczyzna otrzymał wiadomość, która zwaliła go z nóg.
Przez
Opublikowano 28.10.2020, 17:10
Dla Viktora mieszkającego w stanie Oregon na północy USA, był to prawdziwy dramat, kiedy jego ukochany czarny kocurek zniknął bez śladu w 2014 roku. Sasha po prostu zapadł się pod ziemię. Viktor obawiał się najgorszego.
Szokujący telefon
Jakieś czas temu mężczyzna odebrał niespodziewany telefon. Zadzwoniła do niego aktywistka na rzecz praw zwierząt z Nowego Meksyku i zaczęła go wypytywać o zaginionego kota.
Okazało się, że w Santa Fe znaleziono zabłąkaną na ulicy, czarną, kudłatą kulkę i zawieziono ją do lokalnego schroniska. Na miejscu pracownicy sprawdzili mikroczip zwierzaka i ustalili, że właściciel kota mieszka na północy kraju.
Cóż za wspaniały prezent na święta!
Viktor z początku jest w szoku. Zastanawia się, czy to możliwe, że jego kot znajduje się w Nowym Meksyku – stanie, który leży ponad 2100 km na południe od Oregonu?! Jak Sasha mógł się tam znaleźć? Zawędrował? Ktoś go porwał?
Mimo swoich wątpliwości Viktor postanowił zaryzykować i zorganizował spotkanie z czworonogiem na lotnisku w Portland. Na miejscu, kiedy tylko zobaczył kota, porzucił wszystkie wątpliwości. Pewnie nigdy się nie dowiemy, jak Sasha przewędrował całe Stany, ale najważniejsze, że już jest ze swoim opiekunem.
Stanowi ogromną pomoc w znajdowaniu i identyfikowaniu zaginionych zwierząt.