Do tego zdarzenia doszło dwa lata temu w angielskim hrabstwie Lancashire. Kiedy pewien mężczyzna poszedł po swój samochód zaparkowany w specjalnej przestrzeni garażowej, umieszczonej nieco na uboczu, nad kanałem Rishton, nie spodziewał się, że na siedzieniu znajdzie sześć 13-tygodniowych szczeniąt.
Tym większe było jego zaskoczenie, gdy zobaczył, w jakim stanie są maluszki. Psy były przerażone, wygłodzone i chore. Wymagały natychmiastowej pomocy. Jak sobie poradzić samemu z sześcioma czworonogami?!
Wszędzie robactwo
Mężczyzna postanowił wezwać pomoc i zadzwonił do RSPCA, brytyjskiej organizacji charytatywnej zajmującej się ochroną zwierząt. Do czasu przybycia funkcjonariuszy RSPCA, odkrywca sześciu słodkich nieszczęść umieścił je na tylnym siedzeniu swojego auta.
- Właściciel garażów zamknął szczenięta w samochodzie, dopóki nie przyjechałam. Kiedy otworzyłam drzwi auta, wszystkie siedziały skulone na tylnym siedzeniu – powiedziała w lokalnych mediach inspektorka RSPCA Nina Small.
Kiedy przybyła na miejsce, zobaczyła, w jak tragicznym stanie są maluchy. Natychmiast zabrała je do kliniki weterynaryjnej. Na miejscu okazało się, że wszystkie pieski cierpią z powodu wesz i robaków. Na szczęście nie dolegało im nic poważniejszego.
Oczekiwanie na dom
Po wizycie u weterynarza, zwierzaki - krzyżówki owczarka niemieckiego - zostały przewiezione do oddziału okręgowego RSPCA Bradford, gdzie tamtejsi pracownicy do czasu znalezienia domu dla szczeniąt, mieli zapewnić im dużą dawkę miłości i opieki. Dano im również imiona: Tommy, Liam, Bradley, Hannah, Rosie i Jade.
Wszystkie czworonogi w niedługim czasie znalazły nowy dom.