"Panie, zabieraj ją pan": tak po 10 latach właścielka żegna się z suczką, która spędziła całe życie na łańcuchu

Kilka dni temu udało się uwolnić suczkę, która aż 10 lat spędziła na 70-centymetrowym łańcuchu. Pikanterii tej sytuacji dodaje fakt, że właścicielka Lali nie poczuwa się do winy.
Przez
Opublikowano 30.01.2020, 12:55
Sprawa wyszła na jaw, kiedy Konrad Kuźmiński, znany obrońca praw zwierząt, umieścił filmik z suczką i jej właścicielką na Twitterze.
Kiedy aktywista zapytał starszą kobietę, dlaczego suczka jest uwiązana na łańcuchu, ta stwierdziła, że jej dom jest za mały na zwierzę. “Ja nie chcę psa w domu” - dodała kobieta. Po czym odczepił Lali łańcuch i bez oporów oddała ją aktywiście.
"Panie, zabieraj pan ją - tak po latach żegna się pseudowłaścicielka ze swoim psem. Mikrosunia całe życie spędziła na 70 cm łańcuchu. Zobaczcie pod koniec filmu, ile Lala ma radość z tego, że ktoś ją wyrwał z 10-letniej stagnacji" - pisze na swoim Twitterze Kuźmiński.
Pod postem rozgorzała gorąca dyskusja. Internauci nie kryli swojego oburzenia. “Aż mi się łezka w oku zakręciła, jacy to ludzie są okrutni” - komentowała jedna z użytkowniczek. “Co za człowiek. Biedny psiak oby teraz było mu lepiej” - dodała inna.
Miejmy nadzieję, że Lala znajdzie kochający dom. Trzymamy kciuki!
„Panie, zabieraj pan ją” - tak po latach żegna się pseudowłaścicielka ze swoim psem. Mikrosunia całe życie spędziła na 70 cm łańcuchu. Zobaczcie pod koniec filmu, ile Lala ma radość z tego, że ktoś ją wyrwał z 10cio letniej stagnacji. pic.twitter.com/BDC5qshHIz
— Konrad Kuźmiński (@KuzminskiKonrad) January 20, 2020