Tą niezwykłą historią podzilił się jeden z mieszkańców Wuhan, zamieszając filmik na platformie Pear.
Opiekunowie kotki rasy brytyjski krótkowłosy o imieniu Le Le zostali zarażeni koronawirusem w połowie stycznia. Ponieważ ich stan się pogarszał, musieli trafić do szpitala. Nie mając pewności, czy mieszkanie nie jest skażone, woleli nie prosić nikogo o pomoc w opiece nad Le Le. Rodzina nie miała wyjścia, kotka została w domu sama.
Zrobili, co w ich mocy
Zrozpaczeni całą sytuacją opiekunowie, zrobili to, co mogli, aby ułatwić przetrwanie swojej ukochanej kotce. Przygotowali mnóstwo misek z wodą, zostawili 10 kg karmy, a łazienkę niemal w całości, wysypali żwirkiem.
W mieszkaniu znajdowało się też otwarte akwarium z rybkami i żółwie. Rodzina liczyła, że zwierzę da sobie radę, jednak nikt nie miał takiej pewności. Nie wiedzieli też, kiedy będa mogli wrócić ze szpitala do domu.
Nieoczekiwana niespodzianka
Rodzina mogła wrócić do domu dopiero po 40 dniach! Właściciele byli pełni obaw, nie wiedzieli, co zastaną w mieszkaniu. Na szczęście Le Le wyszła im na powitanie cała i zdrowa, choć wyglądała na wycieńczoną. Niestety, oprócz karmy, zjadła też wszystkie rybki z akwarium.
Szybko okazało się, że widok całej i zdrowej Le Le to nie jedyna niespodzianka, która na nich czeka.
Okazało się, że w tym czasie kotka urodziła młode. Rodzina zauważyła, że kocięta nawet już biegają. Na szczęście, cztery słodkie białe kociaki są zdrowe i rosną jak na drożdżach. Ich mama jest za to bardzo zmęczona, ale teraz, gdy znowu jest pod troskliwą opieką, na pewno szybko wróci do pełni sił.
Internet oszalał
Szczęśliwi i zaskoczeni właściciele Le Le, podzielili się tą niezwykłą historią w sieci. Nagranie trafiło do sieci tydzień temu i już viralowo obiegło Internet. Zostało wyświetlone ponad 60 tysięcy razy!
Internauci byli zachwyceni dzielną kotką, która mimo przeciwności, przetrwała epidemię. Natomiast, jej kocięta zostały uznane za symbol wygranej z pandemią!
Sami zobaczcie!
Źródło: Dailymail.co.uk
