Pitbull idzie do parku i spotyka "kogoś", kto zmieni jego życie
Everly to pitbull o wielkim sercu, który uwielbia spędzać czas w ciekawym towarzystwie. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że niektórzy z jego „przyjaciół” stanowią dla niego śmiertelne zagrożenie.
Przez
Opublikowano 15.06.2020, 19:22
Pies o wielkim sercu
Everly to suczka pitbulla mieszkająca w Charlotte w stanie Karolina Północna i niemal jak każdy pies uwielbia spacery i zabawy w parku. Nie spodziewała się więc, że pewnego dnia zwykła wizyta w pobliskim parku wywróci jej świat do góry nogami.
Kiedy na środku trawnika znajduje maleńką wiewiórkę, nie waha się ani sekundy i postanawia ją adoptować. Nie zważa na to, co inni „powiedzą”, nie interesują ją granice międzygatunkowe między psem a parkowym gryzoniem. Everly chce matkować wiewiórce tak długo, jak to możliwe.
Kiedy nadszedł czas powrotu do domu, wiewiórka powędrowała za psem. Morgan Joy Groves, opiekunka Everly, zdała sobie sprawę, że wiewiórczy dzidziuś jest sierotą, i przystała na pomysł psa, by wziąć malucha do domu. Przez kolejne dwa dni zwierzaki były nierozłączne: razem się bawiły, jadły i spały. W Everly ewidentnie obudził się matczyny instynkt.
Prawo natury
Morgan była jednocześnie rozbawiona i zmartwiona psim zainteresowaniem dziką wiewiórką. Zdawała sobie sprawę, że mimo uroczej przyjaźni między zwierzakami, mały gryzoń nie może być zamknięty w domu, jest stworzony do życia na wolności, a poza tym może być źródłem niebezpiecznych dla psa chorób, np. wścieklizny. Dlatego postanowiła zabrać nowego przyjaciela swojego psa do ośrodka specjalizującego się w opiece nad wiewiórkami.
Jeśli tylko maluch będzie gotowy do samodzielnego życia na wolności, zostanie wypuszczony do parku.