“Jej właścicielka zadzwoniła po dwóch tygodniach i powiedziała, że właściwie jak już jest w schronisku to niech tak zostanie, bo ona nie ma czasu się nią zajmować” - czytamy na Facebooku Schroniska dla Zwierząt w Gliwicach.
Pełna chęci do życia
Niestety, kilka tygodni temu Tosia przestała chodzić na tylne łapy. Mimo tej uciążliwej niepełnosprawności ta urocza sunia nadal jest pełnia życia, nie brakuje jej też apetytu, a jej prawdziwym hobby jest obszczekiwanie innych psów.
“Wolontariusze kupili jej wózek i cały rok wyprowadzali ją na spacery. Tosia otrzymywała też krople CBD [olej konopny - przyp. red.]” - czytamy na Facebooku.
Tosia nareszcie w domu, w prawdziwym domu <3. Tak właściwie to nie możemy w to nadal uwierzyć. W Schronisku mieszkała od...
Posted by Schronisko dla Zwierząt w Gliwicach on Saturday, July 18, 2020
Promyk nadziei
Niedawno do schroniska zgłosiła się młoda kobieta, która zapytała o możliwość adopcji Tosi. Początkowo wolontariusze byli trochę sceptyczni, obawiali się, że adopcja suczki nie dojdzie do skutku.
Na szczęście, udało się! Nowi opiekunowie Tosi są niezwykłymi ciepłymi ludźmi, którym los zwierząt nie jest obojętny.
“Dziękujemy bardzo nowym opiekunom Tosi za to, że dali jej to co w życiu psa najważniejsze - dom oraz miłość” - piszą pracownicy schroniska. “Dziękujemy też wolontariuszom, którzy włożyli ogrom pracy w wyprowadzanie Tosi i którzy nie zwątpili, że jej się uda” - dodają z wdzięcznością.
Tosia jest już w nowym domu i ma się bardzo dobrze!
Tosia nareszcie w domu, w prawdziwym domu <3. Tak właściwie to nie możemy w to nadal uwierzyć. W Schronisku mieszkała od...
Posted by Schronisko dla Zwierząt w Gliwicach on Saturday, July 18, 2020