Tania Cappelluti prowadzi szkołę jogi na Kostaryce i jest jedną z założycielek organizacji Charlie’s Angels Animal Rescue pomagającej bezdomnym zwierzętom. Kiedy więc zauważyła zaniedbanego, bezpańskiego psa na poboczu drogi, natychmiast zatrzymała samochód.
Znikający pies
Niestety, akcja ratunkowa nie była tak prosta, jak początkowo zakładała Tania.
Kobieta zaparkowała, ale kiedy wyszła z samochodu z zamiarem podejścia do psa, już go nie było.
Tania nie mogła przestać myśleć o bezpańskim psiaku, dlatego przez kilka kolejnych dni wracała w to samo miejsce z nadzieją, że być może uda jej się go odnaleźć.
Szczęśliwy traf
Niespodziewanie, w jeden z niezwykle upalnych dni, nastąpił przełom w poszukiwaniach.
Kobieta kolejny raz szukała psa w miejscu, w którym widziała go pierwszy raz. Tego dnia udało jej się go odnaleźć. Pies był odwodniony i zaniedbany. Dodatkowo, zwierzę stało się pożywką dla pcheł i kleszczy.
Kiedy tylko suczka zobaczyła kobietę, położyła się na ziemi i zaczęła skomleć prosząc o pomoc.
Suczka była spragniona i głodna. Tania mogła w końcu zabrać ją ze sobą i udzielić pomocy.
Czas na zmianę
Suczka, której nadano imię Gaia, szybko znalazła nowy dom. Jest przeszczęśliwa i rozpieszczana przez swoich opiekunów. Z każdym dniem piesek zapomina o trudnych pierwszych latach swojego życia.
HIGH FIVES!!!!! Gaia with her new mom Johanna from France! <3
Posted by Charlie's Angels - Animal Rescue - Costa Rica on Tuesday, April 5, 2016