Kobieta słyszy hałasy w kuchni podczas burzy. Kiedy wchodzi, zastaje koszmarny widok!
Opiekunka psa o imieniu Maddie obiecała sobie, że na przyszłość będzie bardziej uważać.
Przez
Opublikowano 22.10.2020, 12:32
Kiedy pies coś przeskrobie wiemy o tym niemalże od razu – zarówno jego mina, jak i rozmiar zniszczeń nie pozostawiają żadnych wątpliwości, co do tożsamości sprawcy.
Wchodząc feralnego wieczora do swojej kuchni, Kerry najpierw przeżyła szok, kiedy zobaczyła jej opłakany stan, a po chwili miała przed sobą winowajcę. Był nim jej ukochany pies Maddie.
Co się takiego stało?
Otóż cała kuchnia wyglądała jak pobojowisko. Pełna błota i brudu. Maddie całkowicie przearanżowała kuchenną przestrzeń. Tyle, że nowy dekor wcale nie podobał się opiekunce.
Kerry zaczęła się zastanawiać jak to w ogóle stało się możliwe, że jej psu udało się pokryć błotem każdy centymetr kwadratowy kuchni, łącznie z szafkami, a gdzieniegdzie nawet sufitem. Szybko zorientowała się, że przez pomyłkę, wychodząc wieczorem z domu, nie zatrzasnęła klapki dla kota w drzwiach na podwórko.
To wszystko, to zatem jej wina! Klapka jest wprawdzie dla kota, ale Maddie potrafi się przez nią bez problemu prześlizgnąć, i Terry o tym wie. Nigdy nie zostawia jej otwartej, kiedy nikogo nie ma w domu. Tym razem jednak zapomniała!
Kiedy rozpętała się burza, Maddie najwyraźniej uznała, ze to świetna okazja by pobawić sie na zewnątrz, a kiedy była już w pełni pokryta błotem, postanowiła wrócić do domu i odpocząć. Wcześniej oczywiście nieco myszkując po kuchni i kilkukrotnie otrząsając się z nadmiaru wody i błota. Efekt? Deseń w stylu Pollocka na każdym meblu!
Skleroza nie boli, ale bywa kosztowna
Trudno złościć się na psa, który skorzystał z tego, że wyjście do ogrodu nie było zamknięte i wyszedł sie potarzać w błocie, a później schronił się w kuchni przed burzą. Cała sytuacja to wina Kerry, która już na pewno nie zapomni na drugi raz o zamknięciu wyjścia, kiedy nikogo nie ma w domu.
Na razie pozostało jej tylko zrobienie zdjęć i wrzucenie ich na Facebook, oraz chwycenie za mopa i wiadro. I pocieszenie, że przynajmniej drzwi z kuchni do pozostałych pomieszczeń były otwarte i Maddie nie dała rady "odświeżyć" całego domu.
Źródło: Dailymail.co.uk