Calineczka to prawdopodobnie najmniejszy dorosły pies w Polsce. Ma 1,5 roku, waży ledwo ponad 900 gramów i z całych sił stara się przetrwać.
Drobinka urodziła się po to, by stać się słodką zabawką. Plany pseudohodowców pokrzyżowały jednak problemy zdrowotne Calineczki.
Ludzie dobrej woli
Małgosia i Artur to miłośnicy i obrońcy zwierząt. Pod Piłą prowadzą Szpitalik dla Kociąt, gdzie troszczą się o porzucone i bezbronne zwierzęta. Jednym z odratowanych przez nich czworonogów była Calineczka, która urodziła się w pseudohodowli z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Ponieważ pseudohodowcy uznali, że nikt nie będzie chciał takiego psa, skazali ją na śmierć. Na szczęście wtedy do akcji wkroczyli Artur i Małgosia.
Kiedy Calineczka trafiła do szpitala, była cała sparaliżowana, nie chodziła, nie podnosiła główki, nie jadła i nie piła samodzielnie.
Miłośnicy zwierząt wiedzieli, że nie ma chwili do stracenia. Chodzili z niunią od lekarza do lekarza. Niestety, potrzebne zabiegi wiązały się z ogromnymi kosztami. Na szczęście wielu ludzi dobrej woli zrzuciło się na leczenie Calineczki. Dzięki temu psinka przeszła już pięć poważnych operacji.
Obecnie Calineczka odbywa rehabilitację. Kiedy wróci do pełni zdrowia, Małgosia i Artur zaczną szukać dla niej kochającego domu.
Z całych sił trzymamy kciuki za dzielną psinkę!