Ten kot był porzucany cztery razy. Powód jest tak absurdalny, że trudno w niego uwierzyć
James Bean jest wyjątkowo uroczy, ale mimo to, nikt go nie chciał
Czy można porzucić zwierzę, bo… za bardzo kocha?
Przez
Opublikowano 29.11.2020, 07:46
Ogromna potrzeba miłości, którą ma ten czarno-biały kocurek, okazała się przyczyną, dla której aż cztery razy tracił dom… Na szczęście w końcu znalazł człowieka, któremu kot-przylepa sprawia wiele radości.
„Tylko mnie kochaj”
James Bean to uroczy, czarno-biały kocurek o wielkich zielonych oczach i ogromnej potrzebie bycia kochanym. James uwielbia przytulać się, wchodzić na kolana, spać na rzeczach opiekuna.
Domaga się głaskania i uwagi, będąc przy tym delikatnym i uroczym kotem. Niestety – dla części potencjalnych opiekunów taka miłość była przeszkodą.
James Bean aż cztery razy wracał z adopcji! Za każdym razem niedoszli opiekunowie podawali jeden powód – kot zbyt mocno okazuje uczucie i domaga się go, jest natarczywy… Tymczasem James po prostu chciał być kochany. Po czwartej próbie zakończonej odrzuceniem kocurek zaczął zamykać się w sobie…
Nareszcie w domu
Piąta adopcja była dla Jamesa stresującym przeżyciem. Zwracany cztery razy jak przedmiot, kot chyba stracił nadzieję na stały dom i człowieka, który odwzajemni jego uczucie… Na szczęście mylił się!
Piąty „koci tata” okazał się strzałem w dziesiątkę. Cierpliwie poczekał, aż James na nowo otworzy swe kocie serce. Kocurek pokochał opiekuna i nowy dom.

Od dwóch lat jest otoczony troską. Uwielbia wylegiwać się w koszu na ubrania, bawić się długą zabawką-„kiełbasą” z kocimiętką i oczywiście spędzać czas z opiekunem. James chodzi za nim krok w krok – i tym razem nareszcie to przywiązanie jest doceniane!
Źródło: Pupperish.com