Strażacy jadą do palącego się mieszkania: w środku rozgrywa się dantejska scena!
Ratownicy ze straży pożarnej dostali wezwanie do palącego się mieszkania przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic Saragossy. Niestety, mieszkanie nie było puste.
Przez
Opublikowano 14.12.2020, 06:25
Ta tragiczna historia zaczęła się, kiedy na początku listopada późnym wieczorem straż pożarna w hiszpańskiej Saragossie dostała wezwanie do palącego się mieszkania w turystycznej dzielnicy Maño de las Delicias. Z początku wszystkim wydawało się, że będzie to rutynowa dla strażaków akcja ratunkowa.
Niestety, kiedy ratownicy dotarli na miejsce, odkryli, że prawdziwy dramat odgrywa się w środku budynku. W środku leżał nieprzytomny owczarek niemiecki. Poza psem, żywej duszy.
Dramatyczna akcja ratunkowa
Pies ewidentnie był porzucony: całkowicie zaniedbany, leżał otoczony własnymi odchodami. Strażacy, nie zastanawiając się ani przez moment, wynieśli owczarka na zewnątrz i zaczęli reanimację.
Po 20 minutach akcji ratunkowej, kiedy już wszyscy stracili nadzieję na odratowanie psa, ten w końcu zareagował! Gapie obserwujący całą sytuację zaczęli klaskać.

Piesek został zawieziony do Miejskiego Ośrodka Ochrony Zwierząt w Saragossie, gdzie został dokładnie przebadany przez lekarzy. Okazało się, że owczarek ma mikroczip: to suczka o imieniu Noa.
Dzięki mikroczipowi policji udało się odnaleźć i aresztować „opiekuna” psa.
Póki co Noa zostaje w ośrodku dla zwierząt. Według prawa, jej opiekun w każdej chwili może ją odebrać i zabrać do domu. Jednak biorąc pod uwagę stan, w jakim zwierzę zostało znaleziono, wydaje się, że nie jest to najlepsze rozwiązanie.
Noa na razie czeka na swojego opiekuna. Jeśli się nie zjawi, psinka trafi do adopcji.
Źródło: Aragon Digital