Chelsea Finn, opiekunka Dolly zamieściła kilka miesięcy temu w mediach społecznościowych post, w którym przestrzega, jak niewinna zabawa z psem na plaży może zamienić się w koszmar.
Chelsea spędzała weekend nad morzem razem ze swoim psem rasy labradoodle, Dolly. Suczka beztrosko bawiła sie w aportowanie piłki, ale wkrótce wesoły nastrój uległ zmianie.
Diagnoza: kolka piaskowa
Dolly zaczęła wymiotować i widać było, że czuje się coraz gorzej. W końcu Chalsea zabrała ją do najbliższej kliniki weterynaryjnej. Po prześwietleniu diagnoza była jednoznaczna - tzw. kolka piaskowa, czyli zapiaszczenie jelit. Na zdjęciu wyraźnie widać było, że jelita suczki są "zatkane" i pełne piasku.
Za każdym razem, gdy Dolly podnosiła piłkę na plaży, aby przynieść ją swojej pani, jednocześnie po trochu połykała piasek.
Dolly musiała przejść zabieg usuwania piasku, ale dzięki troskliwej opiece lekarzy i swojej Pani wróciła już do zdrowia.