Do tego niebywałego incydentu doszło kilka dni temu w argentyńskiej miejscowości Maimara.
Choć podczas swojego wystąpienia burmistrzyni Susana Prieto dzieliła się ważnymi informacjami związanymi z polityką mieszkaniową, nikt właściwie jej nie słuchał.
Co chciał powiedzieć pies?
W pewnym momencie do Prieto i stojących obok niej osób podszedł pies. Nic sobie nie robiąc z powagi sytuacji, zaczął wszystkich obwąchiwać. Szczególnie upodobał sobie nogę pani burmistrz. Podniósł więc łapę i… na nią nasikał!
Całe zdarzenie zostało uwiecznione przez uczestnika imprezy. Trzeba przyznać, że Prieto zachowała zimną krew. Mimo że wiedziała, co się właśnie zdarzyło, kontynuowała swoje przemówienie.
Internauci żartują, że pies został zatrudniony przez rywali burmistrzyni, by utrudnić jej wystąpienie.