Rudy kot pewnego dnia po prostu pojawił się przed oknem nastoletniej dziewczynki. Zaczął miauczeć i drapać w okno.
Carlton, bo tak w końcu dostał na imię, był bezdomny i głodny. Najwyraźniej postanowił wziąć sprawy w swoje łapki i poprosić o pomoc.
Codziennie odwiedziny
Dziewczyna dała mu jeść i pić, a kot wrócił następnego dnia. I każdego kolejnego przez rok!
Kiedy nabrał nieco odwagi i zaczął nieśmiało wchodzić do domu, było jasne, że jest gotowy do opuszczenia ulicy i rozpoczęcia nowego życia w domu.
Pewnego majowego dnia Carlton pojawił się jak zwykle w oknie, ale miauczał wyraźnie prosząc o pomoc. Okazało się, że jest ranny. Dziewczynka wraz z pomocą siostry zadzwoniła do organizacji Little Wanderers w Nowym Yorku. Został odebrany przez pracowników organizacji i otrzymał fachową pomoc. Mamy nadzieję, że znalazł również szczęśliwy dom.
Brawo dla dzielnych dziewczynek, które go uratowały.