Reklama

Jak wygląda przewóz ukraińskich zwierząt do Polski? Rozmowa z Anną Zielińską z Fundacji VIVA!

przewóz zwierząt z Ukrainy dog-cat-serious

Jakie są aktualne przepisy dotyczące przewozu zwierząt z Ukrainy?

© Facebook/Schronisko w Korabiewicach Viva

Każdego dnia z Ukrainy docierają do nas smutne, niekiedy wręcz przerażające wieści dotyczące zarówno sytuacji ludzi, jak i zwierząt. Wśród uchodźców znajdują się liczne zwierzęta domowe, których opiekunowie nie pozostawili na pastwę losu. Czy jednak każde zwierzę może przekroczyć granicę polsko-ukraińską? Na jakich zasadach się to odbywa?

Przez Anna Zielińska-Hoşaf

Opublikowano , aktualizacja dnia

Od początku wojny w Ukrainie fundacja VIVA! działa wielotorowo wspierając zarówno osoby przyjeżdżające do Polski ze swoimi zwierzętami, ratując psy i koty z ukraińskich schronisk, ale także organizując transporty karmy do Ukrainy. Jak faktycznie wygląda sytuacja na granicy i jakie są zasady przewozu zwierząt. Rozmowiamy z Anną Zielińską - wiceprezeską Fundacji VIVA!

– [Anna Zielińska-Hoşaf] Ile zwierząt z Ukrainy trafiło już pod opiekę Fundacji VIVA!?

– [Anna Zielińska] U nas w schronisku w Korabiewicach mamy ponad 100 zwierząt – są to zwierzęta, które uratowały się z Ukrainy.

– W jakim stanie są zwierzęta, które do Polski przyjeżdżają?

– W bardzo różnym. Te, które przyjeżdżały w pierwszych dniach wojny, były w dość dobrym stanie. Zwykle były zmęczone, zestresowane, czasem odwodnione. U niektórych kotów rozwinęły się schorzenia związane ze stresem, jak zapalenie układu moczowego. Ale nie były w tragicznym stanie, bo były to zwierzęta, które miały największą szansę na ewakuację na początku działań wojennych. Zwierzęta z dalszych regionów, które nie mogły się już tak szybko wydostać, które docierają nadal do granicy z Polską, to już zwierzęta w dużo gorszej kondycji psychicznej i fizycznej. Są odwodnione, często w pewnym stopniu niedożywione.

– Obecnie granicę może przekroczyć do 5 zwierząt będących pod opieką jednej osoby. Czy rozporządzenie pozwalające opiekunom wyjątkowo wjeżdżać ze zwierzętami bez dokumentów oraz ten limit dotyczy także fundacji ratujących zwierzęta?

– Nie, wwieźć zwierzęta może osoba prywatna. Obowiązuje limit 5 zwierząt na osobę. Po wybuchu wojny została wprowadzona uproszczona procedura dotycząca podróżowania ze zwierzętami. Pamiętajmy, że Ukraina nie jest członkiem Unii Europejskiej. Normalnie opiekunów zwierząt obowiązuje szereg przepisów dotyczących podróży międzynarodowych. Zwierzę powinno mieć paszport, ważne szczepienie przeciw wściekliźnie, a także przejść przez miareczkowanie, czyli badanie obecności przeciwciał przeciwko wściekliźnie. Ludzie uciekający ze zwierzętami nie mieli dla nich dokumentów, i tu faktycznie Ministerstwo Rolnictwa zmieniło szybko przepisy.

– Czy na granicy jest lekarz weterynarii, który ewentualnie szczepi i czipuje zwierzęta? Włochy (ale i inne kraje) nie wpuszczają zwierząt niezaszczepionych i niezaczipowanych, taką też informację przekazuje Główny Lekarz Weterynarii. 

– Uproszczona procedura mówi o tym, że zwierzę może przekroczyć granicę polsko-ukraińską bez paszportu, a jeśli nie jest zaszczepione i nie posiada czipa, to te procedury są wykonywane na granicy przez powiatowych lekarzy weterynarii.

Jeśli nie ma takiej możliwości, np. zwierzę jest chore, słabe, opiekun ma dwa tygodnie na dopełnienie tego w miejscu, do którego podróżuje.

Ponieważ ludzie chcą się przemieszczać dalej, zaczęli u nas wyrabiać paszporty dla zwierząt. W efekcie dokumenty te szybko się skończyły. Procedura więc poszła krok dalej, więc jest wydawane przez PIW zaświadczenie o zaszczepieniu i zaczipowaniu. Ale podróżując dalej, zwierzę musi spełnić też wymogi stawiane przez dane państwo. Są one opisane na stronie Głównego Lekarza Weterynarii. Tam są również formularze i materiały w języku polskim, angielskim i ukraińskim.

Przeczytaj, w jaki sposób wyrobić paszport dla psa lub paszport dla kota

– Jakie to mogą być wymogi, przykładowo?

– Czasem trzeba wysłać na przykład powiadomienie do inspekcji weterynaryjnej danego kraju, że przekraczamy granicę ze zwierzętami, odbyć kwarantannę lub mieć dodatkowe szczepienia czy badania.

– Dlaczego ustanowiono limit 5 zwierząt?

– Wszystkie transporty powyżej 5 zwierząt liczone są już jako przewóz komercyjny. Zwierzęta powinny wówczas przejść przez procedurę miareczkowania jeszcze na Ukrainie (jest placówka we Lwowie), tam mieć wydane paszporty i przejść przez odprawę celną. Teraz ta procedura została jednak uproszczona dla zwierząt hodowlanych, ale muszą z kolei przejść 30-dniową kwarantannę i proces miareczkowania w Polsce – ale nie w schronisku. Nie dotyczy to zwierząt bezdomnych.

Na granicy dochodziło do nadużyć ze strony chociażby pseudohodowli. Zdarzały się też bardzo nieodpowiedzialne zachowania niektórych osób, które pod pretekstem ratowania wyłapywały na Ukrainie zwierzęta z ulic – jak leci, nawet ze Lwowa, gdzie nie było dla nich bezpośredniego zagrożenia życia.
Co ważne, od piątku [25 marca] wprowadzona została zmiana.

Przez granicę mogą obecnie przechodzić tylko zwierzęta znajdujące się pod opieką osób z paszportem ukraińskim. Nie może osoba z polskim paszportem przekroczyć granicę i przewieźć zwierząt.

– Wwiezienie bezdomnych zwierząt do Polski, gdzie problem bezdomności wciąż jest duży, to pierwszy problem. Czy są jeszcze jakieś zagrożenia, które wymagały zaostrzenia procedur?

– Ukraina jest krajem, w którym są zachorowania na wściekliznę, nie ma szczepień obowiązkowych przeciwko wściekliźnie, więc nieprzebadane, niezaszczepione zwierzęta są też potencjalnym zagrożeniem epidemiologicznym. I zastosowane procedury miały ukrócić przejazd zwierząt, z nazwijmy to, „niepewnych źródeł”, przez granicę. Dla nas, jako organizacji, jest to wielki problem, są bowiem rejony objęte bezpośrednimi działaniami wojennymi. Jest Kijów, jest Chersoń i inne miasta – tam są schroniska.

Zdarzały się już eksterminacje zwierząt – żołnierze rosyjscy zabijali wszystkie znalezione zwierzęta. Co więcej, był przypadek rozstrzelania trójki wolontariuszy, którzy wracali do domu po zawiezieniu jedzenia dla zwierząt do pobliskiego schroniska. Zostali zamordowani za pomoc zwierzętom! A ludzie, którzy ratują zwierzęta w ukraińskich schroniskach i poświęcili na ten cel swoje życie, nie chcą zostawić zwierząt, gdy nie mają możliwości ucieczki razem z nimi. Nie możemy ewakuować osób z rejonów objętych wojną, gdyż nie mogą przejechać ze zwierzętami.

– Czy jest dla tych zwierząt szansa ratunku?

– Główny Lekarz Weterynarii powiedział, że nie chce wydać zezwolenia na przekraczanie granicy przez zwierzęta bezdomne – przede wszystkim ze względu na zagrożenie epidemiologiczne. Zresztą inne kraje Unii nie chcą wyrazić zgody na przemieszczanie zwierząt bezdomnych z Ukrainy na ich terytoria. Zostałyby one na terenie Polski. Przy naszych zmaganiach z bezdomnością jest to duży problem. I dlatego, jako organizacja, wystosowaliśmy apel do Pani Komisarz przy UE , która zajmuje się kwestiami epidemiologicznymi, żeby można było te ograniczenia znieść dla zwierząt bezdomnych, żeby mogły szukać ratunku w organizacjach polskich i poza Polską. Te ostatnie się zgłaszają i chciałyby pomóc, deklarują przygarnięcie części zwierząt. Tak to wygląda od strony formalnej.

Petycję można podpisać TUTAJ

– Czy w schroniskach ukraińskich zwierzęta nie są zaszczepione przeciw wściekliźnie?

– Większość schronisk spełnia te warunki – oficjalne schroniska znajdujące się pod nadzorem administracji państwowej szczepią i czipują. Gorzej, jeśli to prywatne przytulisko – tu bywa różnie. Dodajmy jeszcze, że schroniska tu w Polsce mają bardzo ścisłe zalecenia Powiatowych Lekarzy Weterynarii. Zwierzęta muszą przejść kwarantannę. W schronisku musi zostać wydzielony rejon, w którym są przetrzymywane, bez kontaktu ze zwierzętami, które przebywały tu do tej pory.

Zostaw komentarz
0 komentarzy
Potwierdź usunięcie

Czy jesteś pewien, że chcesz usunąć komentarz?

Dodaj komentarz