Policja wysyłając mandat za przekroczenie prędkości, zawsze wysyła również fotografię prowadzącego pojazd, by właściciel auta mógł wskazać tożsamość kierowcy. W tym przypadku jednak zdjęcie wywołało szczere zdziwienie mężczyzny, który dostał mandat! Przecież to niemożliwe!
Na zdjęciu był pies!
Pies dostaje mandat za przekroczenie prędkości
Na początku mężczyzna uważał, że to żart. Pismo było jednak oficjalne i jak się okazało mandat prawdziwy. Jak to zatem wyjaśnić? Kto powinien zapłacić?
Rozwiązanie tej zagadki jest dość proste. Kiedy mężczyzna jechał samochodem i fotoradar wykonywał mu zdjęcie, jego pies, który nie był przypięty, wskoczył mu na kolana. W efekcie, zamiast twarzy mężczyzny widzimy psa.
Właściciel pojazdu nieco się obawiał, bo pies – zgodnie z przepisami – powinien być przypięty pasami, a nie biegać po samochodzie. Tego dnia jedna mężczyzna zapomniał zabezpieczyć psa, który wybrał sobie „doskonały” moment na czułości – czas, kiedy jego opiekun pędził po autostradzie!
Mężczyzna zapłacił grzywnę i cieszył się, że nie dostał kolejnej, bo jego zapomnienie mogło spowodować poważne problemy na drodze.
Digga pic.twitter.com/CCC7g6cMg2
— armend (@armendaus03) April 11, 2022