Adwokat poinformował o odejściu czworonożnego przyjaciela - psa o imieniu Pepik.
Pupil towarzyszył rodzinie od siedemnastu lat.
Żegnaj, przyjacielu
"Dzisiaj Pepik, który był ze mną 17 lat odszedł do krainy Psich Łowów." - napisał na Twitterze adwokat. "Żegnaj przyjacielu."
Choć decydując się na adopcję psa, wiemy, że nie będzie żył wiecznie, tak naprawdę nigdy nie jesteśmy gotowi na jego odejście. Każdy, kto musiał pożegnać ukochanego czworonoga wie, jak trudne i smutne to chwile.
Post adwokata skomentowała także jego żona, Barbara Giertych: "Mój kochany ogródkowy psotnik. Musiał wykopać dziurę pod każdą hortensją. Nie mogę w to uwierzyć. Smutek, smutek, smutek" - napisała.
Bez względu na sympatie polityczne, współczujemy rodzinie Romana Giertycha tej straty.