Barbara Makuta przez lata pracowała jako pielęgniarka anestezjologiczna w szpitalu w Gdyni. Na emeryturze nie przestała pomagać. Założyła fundację dla starych i schorowanych czworonogów. Pod swoja opieką ma obecnie ponad 30 psów.
Zwierzętom, których nikt nie chciał, poświęca całe swoje życie.
Misja? Pomagać starym psom
Sześć lat temu Barbara wraz z koleżanką założyła Fundację Projekt Kosma, której celem jest pomoc starym psom. Obecnie prowadzi swoiste hospicjum dla zwierząt w starej hurtowni. Jak przyznaje, to świetne pomieszczenie dla tego typu fundacji, zwłaszcza jeśli chodzi o stare psy, które mają problem z poruszaniem się.
Pod jej skrzydła trafiają psy porzucone, ze schronisk, które nie są zapewnić im odpowiedniej opieki, czy od właścicieli, którzy nie mieli ochoty zająć się schorowanym czworonogiem.
Kobieta zajmuje się w swoim hospicjum psami z różnymi problemami. Niektóre mają problemy z chodzeniem, inne chorują na raka, mają guzy nieoperacyjne. Część psów jest niewidoma, choruje na serce. Wiele z nich ma niedoczynność tarczycy. Doświadczenie medyczne Barbary bardzo jej więc pomaga.
Kobieta jest merytorycznie przygotowana do opieki nad schorowanymi zwierzakami. Nie ma problemów z podaniem kroplówki, leków czy obsługą aparatury medycznej.
Prowadzenie hospicjum dla zwierząt nazywa pasją.
Jej marzeniem jest znalezienie stałego darczyńcy dla fundacji, bo koszty opieki nad chorymi zwierzętami są ogromne. Przykładowo opakowanie leków na serce to około 500 zł. Barbara chciałaby też, by świadomość o cierpieniu i opiece nad zwierzętami w społeczeństwie była większa.
Życzymy pani Barbarze spełnienia marzeń i dużo siły. Jeśli chcielibyście wspomóc jej fantastyczną pracę, zajrzyjcie na jej profil facebookowy: Fundacja Projekt KOSMA Pomagamy Psim Seniorom.