Takie historie chwytają nas za serce. Biedny kot o imieniu Mattie został znaleziony na ulicach Hanover w Pensylwanii. Jego ciało pokrywały ogromne ilości skołtunionej, matowej sierści. Zwierzak jak najszybciej potrzebował pomocy.
Niezwykła metamorfoza
Kotek trafił na pracowników schroniska York County SPCA. Przez skołtunioną sierść zwierzak ledwo mógł się poruszać. Nie mieścił się w transporterku dla kotów i musiał zostać umieszczony w transporterku dla psów.
Kot trafił pod opiekę weterynarzy, którzy zaczęli golić jego zmatowioną sierść. Następnie rozpoczął się proces leczenia zwierzęcia.
Powrót do zdrowia
Gdy wyleczyły się zewnętrzne rany, nadszedł czas na te niewidocze okiem, ale równie bolesne. Niestety nie wiadomo przez co kotek musiał przejść zanim trafił do schroniska. Można jednak przypuszczać, że jego życie nie należało do najłatwiejszych. Mruczek miał ogromne problemy z zaufaniem. Na szczęście troskliwi opiekunowie placówki pomogli mu na nowo uwierzyć w ludzi.
Nowy dom
Po kilku miesiącach rekonwalescencji kot był nie do poznania. Z przybłędy stał się pięknym zwierzęciem. Nie trzeba było długo czekać, aby znalazł nową rodzinę. Asystent weterynaryjny i wiceprezes schroniska dla zwierząt w Pittsburghu postanowił przyjąć kota po tym, jak stracił swojego zwierzaka.