Witam,
Trochę się napiszę, ale chciałabym dobrze opisać moją sytuację. Mam dwa kotki, samczyki, 15 miesięczne. Kocurki są z jednego miotu, wykastrowane. Są to kotki wychodzące. Niepokoi mnie ich zachowanie. Harry jest czarny, lubi jeść i pilnuje się domu. Przychodzi na noc spać ze mną. Poza tym w ciągu dnia też zagląda do mieszkania. Drugi Rocky, bury, jest mniejszy i o wiele szczuplejszy. Spędza noce na zewnątrz. Ze mną na łóżku leży najczęściej wtedy gdy nie ma Harrego. Mam wrażenie, że Rocky jest trochę sterroryzowany przez Harrego. Rzadko się zdarza, że są razem, ale gdy się to zdarza to Rocky (bury i chudy) myje/liże Harrego (czarny i ciężki). Martwię się o Rockiego. Bardzo mało czasu spędza ze mna w domu. Praktycznie całe dnie siedzi na zewnątrz. Dużo czasu spędza na tarasie u sąsiada. Tam się czuje lepiej/bezpieczniej niż na swoim własnym podwórku. Zastanawiam się co będzie zimną. Częścią problemu może być fakt, że przychodzi do nas kot od sąsiada. Wiem bo rozmawiałam z sąsiadką. Ona nie daje temu kotu mokrego jedzenia. Zrobiło mi się szkoda tego kota i zaczęłam go dokarmiać mokrym jedzeniem. Z obserwacji wynika, że Harry, ten czarny nie boi się tego dochodzącego kota. Niestety przyobserwowałam, że mój Rocky z tym dochodzącym kotem bardzo się nie lubią. Co powinnam zrobić. Przestać dokarmiać tego dochodzącego kota i go przegonić. Mam strasznie miękie serce i szkoda mi tego dochodzącego kota, ale dobro Rockiego jest dla mnie ważniejsze. Moje zachowanie w stosunku do kotków ewoluowało na przestrzeni czasu. Na początku nie chciałam z nimi spać i na noc były wynoszone do suteryn. Ponieważ kotki zawojowały mnie całkowicie, to teraz chciałabym aby oba ze mna spały tak jak to robi Harry. Niestety nie wiem jak pokierować Rockim. Pewnie popełniłam sporo błędów wychowaczych. Nie wiedziałam, że relacje z kotkami i między kotami są takie skomplikowane. Co mogę zrobić aby pomóc Rockiemu. Aby poczuł się bezpiecznie na swoim podwórku i chciał spędzać czas ze mna i swoim bratem. Co mogę zrobić jeśli Harry i Rocky w jakiś sposób rywalizują o moje względy? I co zrobić z kotem dochodzącym? Mogę go dalej dokarmiać czy niestety przepędzić go bezlitośnie?