Mój pies jest Owczarkiem Staroniemieckim, właśnie skończył 2 lata. Nie byliśmy z nim na szkoleniach ale do tej pory nie było z nim absolutnie żadnych problemów, oprócz szczenięcych głupawek. Podstawowe komendy ma opanowane. Psy w sąsiedztwie zna i akceptuje, na spacery chodzimy do lasu obok. Do tej pory przy mijaniu obcych psów nie reagował na nie (zwłaszcza na te mniejsze). Jakieś 2 miesiące temu w najbliższym sąsiedztwie pojawił się nowy pies, duży szczeniak ale bardzo wycofany i strachliwy. Od tego momentu mój pies zaczął się zachwowywać agresywnie do innych psów, niektórych z sąsiedztwa ale obcemu żadnemu nie przepuści... Spacery to udręka i trzymanie kciuków żeby nie mijać innego psa. W dodatku siedzi w oknie i czatuje na psa sąsiadów a jak tylko go widzi to dostaje białej gorączki. Dla niego to jest obcy pies ale zapoznanie nie wchodzi w grę dopóki tamten prawie robi pod siebie ze strachu.... miał być niedługo kastrowany ale to chyba trzeba będzie odłożyć, żeby tej agresji nie spotęgować. Umawiam nas z bahawiorystą ale do tego czasu trzeba wychodzić na spacery, co robiiiićć?