Witam, chciałabym zaczerpnąć rady odnośnie zachowania mojego kota. W czerwcu tego roku, zupełnie przypadkiem na mojej drodze znalazłam malutkiego kotka, który przywołał mnie swoim płaczliwym miauczeniem. Odrazu zabrałam go do domu i wybrałam się do weterynarza. Dostał potrzebne szczepienia i odrobaczenie. Nie mam pojecia w jakim kicia była wieku, ale szacuje ze około miesiąca. Od początku była rozbrykana, ale również bardzo zdystansowana i strachliwa. Z czasem zaczęła się robić jeszcze bardziej energiczna. Przy zabawie często podgryzała i drapała ręcę. Ignorowałam ten fakt myśląc, ze jest jeszcze młoda i po prostu tak ma, często wiec zdarzało się że zamiast zabawki do zabawy używałam właśnie ręki,ponieważ jej małe ząbki nie zadawały bólu, co dzisiaj wiem że było dużym błędem. Teraz kicia ma już około 4 miesiace, a czasami gryzie i drapie aż do krwi. Staram się ignorować jej zachowania, zabieram rękę i próbuje ją zająć czyms innym. Nie wydaje z siebie również żadnych piskliwych odgłosów, ponieważ wiem ze to jeszcze pogarsza sytuacje. Natomiast mam w mieszkaniu młodszego brata, który wiadomo że nie jest w stanie zareagować tak samo. Nie wiem w jaki jeszcze sposób mogłabym oduczyć kotkę takiego zachowania. Bardzo liczę na jakąś pomoc, z gory dziękuje ;)