Dzien Dobry. Postanowilem dodac post bo juz sam nie wiem co robic. Moze ktos spotkal sie z takim czyms u swojego psa?(zdjecia). Mieszkam za granica i ciezko tutaj o dobrego weterynarza. Pewnego dnia na lozku zauwazylem krew co mnie mocno zaniepokoilo i od razu pojechalismy do weterynarza , jeszcze nie wiedzac ze pies posiada cos takiego. Pani zaczela mnie uspokajac ze to na pewno sa zeby u szczeniaka. Dodatkowo naciagajac dala jakis zastrzyk co u tutejszych weterynarzy to norma. Nastepnego dnia zauwazylem wlasnie to co jest na zdjeciu gdy sie bawilismy. Od razu pojechalismy do drugiego weterynarza gdzie ten podal psu antybiotyk(kolejny zastrzyk) i powiedzial ze to jest ukłucie i ze rana zacznie sie goić do 5dni. Od ostatniej wizyty mijaja ponad 2 tygodnie a to dalej krwawi i wyglada tak. Moze ktos sie spotkal z czyms takim? Z gory dziekuje za odpowiedz.