Moja toaleta ma z 39 lat i jestciagle głodna.
Śpiewa w kółko jakieś "skibidi toilet" a co ciekawe, niedawno wyszła z niej jakąś głowa, co ją opętała. Póki co toaleta zniszczyła mi połowe domu i mówi że będzie niszczyć dalej póki nie dam jej smacznego jedzenia. Karmiłem ją wszystkim, kupą, sikami, nawet czasami ziemniakami co nie zjadłem z talerza, ale to nic nie działało. Błagam pomóżcie mi, inaczej wyląduje w wariatkowie,a tańcząca toaleta przyjdzie do moich sąsiadów. Chyba że im wymowie że mają schizofrenię.