Adaptacja szczeniaka w nowym domu.

Witam, wczoraj kupiłem pół rocznego szczeniaka rasy beagle z hodowli. Mój problem polega na tym że od wczoraj szczeniak zachowuje się dość dziwnie jak na pół rocznego psa, a szczególnie jego brak otwartości na mnie czy na innych domowników, tak wiem że nowe miejsce, nowi ludzie, zapachy etc, ale problem polega na tym że on znalazł sobie swoją jaskinie pod stołem w rogu domu i mało z niej wychodzi przez noc nie ruszył jedzenia które mu zostawiłem, dopiero zjadł gdy podstawiłem miski blisko niego. No i sam fakt że gdy do niego mówie to odwraca zwrok i patrzy się w cianę. Inna sprawa była taka że szczeniak wczoraj dostał inny bodziec którym był inny pies, wyszedł z jaskini i zaczął normanie fukcjonować do momentu aż ten drugi pies nie poszedł wtedy dało się usłyszeć coś w stylu tęsknoty za drugim psem. Zaznaczę że już wczoraj szczeniak przed samym kupnem nie był jakoś zainteresowany ludźmi tylko bardziej innymi psami. Więc czy robię coś źle? Rozmowiałem z bratem, a on rozmawiał z kimś kto ma wiecęj doswiadczenia z psami i tamta osoba powiedziała żeby dać szczeniakowi tydzień czasu jeśli po tym czasie pies bedzię nadal nie ufny czy nie będzie chciał wychiodzić to będę zmuszony go zwrócić do poprzednich właścicieli. Oczywiście samego szczeniaka do niczego nie zmuszam czy to wołaniem typu "chodź" "do mnie" etc, nawet odpuściłem kopięl tego dnia i następnego nie chce żeby pies się do mnie jeszcze bardziej zraził. Więc decydujący będzie ten tydzień. Jeśli ktoś miał podobny problem mógłby mi doradzić co ja robię źle i jak to poprawić? 

Jeszcze dodam że jego kupa wygląda normalnie, brak biegunki czy czegoś podobnego które mógł wywołać sam stres. 

 

Napisz wiadomość i jeśli chcesz, prześlij zdjęcie. Prosimy o przestrzeganie zasad kulturalnej dyskusji.
1 odpowiedź
Sortuj według:
  • AndrzejDolny
    AndrzejDolny

    To, co opisujesz, może mieć kilka przyczyn - i wcale nie musi oznaczać, że robisz coś źle.
    Zacznijmy od najczęstszych możliwości: 

    1. Stres adaptacyjny - to bardzo typowe u szczeniąt po zmianie domu. Nowe zapachy, ludzie, dźwięki, podłogi, brak znanych psów - wszystko to może powodować, że pies przez pierwsze dni praktycznie „zamarza” emocjonalnie. Niektóre szczeniaki potrzebują kilku dni, inne nawet dwóch tygodni, by zacząć się otwierać.
    2. Brak lub bardzo słaba socjalizacja wczesnoszczenięca - jeśli pies w hodowli miał mały kontakt z ludźmi, wychowywał się głównie z innymi psami i nie był regularnie dotykany, karmiony z ręki, przyzwyczajany do codziennych bodźców, to takie zachowanie (chowanie się, unikanie kontaktu wzrokowego, apatia) jest bardzo charakterystyczne.
      Czy wiesz, jak wyglądała socjalizacja w hodowli? I czy to na pewno była hodowla zarejestrowana w FCI lub ZKwP, a nie tylko ogłoszenie z OLX z dopiskiem „hodowla domowa”?
    3. Lęk separacyjny po utracie znanych psów lub ludzi - piszesz, że pies ożywił się, gdy zobaczył innego psa. To może sugerować, że dotychczas żył w grupie psów i teraz nagła samotność jest dla niego ogromnym stresem.
    4. Problemy zdrowotne - mimo że piszesz, że kupa jest prawidłowa, to nadal warto umówić wizytę u weterynarza na ogólne badanie i odrobaczenie. Szczeniaki często reagują apatią lub wycofaniem również wtedy, gdy coś im fizycznie dolega (ból brzucha, pasożyty, infekcje, gorączka, problem z uszami itp.).
    5. Zmęczenie i przebodźcowanie – podróż, nowe miejsce, emocje i kontakt z obcymi ludźmi to duży wysiłek. Czasem pies po prostu potrzebuje odpoczynku i bezpieczeństwa, zanim zacznie eksplorować.

    Dobrze, że nie próbujesz go do niczego zmuszać – to najważniejsze. Nie próbuj też „przełamywać” go smaczkami czy wołaniem. Najlepsze, co możesz teraz zrobić, to:

    • zapewnić mu spokój, przewidywalny rytm dnia i bezpieczne miejsce (ta „jaskinia” pod stołem może być teraz jego azylem – nie próbuj jej likwidować),
    • słuchaj jego granic, nie pochylaj się nad nim – to może być dla niego stresujące,
    • pozwól mu samemu decydować, kiedy podejdzie,
    • karm go w regularnych porach i nie zabieraj miski – poczucie bezpieczeństwa przy jedzeniu jest bardzo ważne,
    • jeśli masz możliwość, za jakiś czas zorganizuj mu kontakt z jednym spokojnym, stabilnym psem, z którym może czuć się pewniej.

    Nie oceniałbym psa po tygodniu - to bardzo krótki czas, szczególnie jeśli ma za sobą trudne doświadczenia albo słabą socjalizację.

    Na Twoim miejscu:

    • umówiłbym się na badanie kontrolne u weterynarza,
    • spróbował dowiedzieć się więcej o warunkach, w jakich dorastał pies (czy przebywał w domu z ludźmi, czy w kojcu, czy miał kontakt z różnymi bodźcami i ludźmi),
    • a jeśli to możliwe, skonsultowałbym się z behawiorystą specjalizującym się w pracy z psami lękliwymi, zanim podejmiesz decyzję o „oddaniu” psa.
    • Przeczytaj artykuł szkolenie szczeniaka - tam znajdziesz sporo fajnej wiedzy na ten temat.

    To, że pies na razie się chowa, nie oznacza, że się nie otworzy. Potrzebuje tylko czasu, spokoju i poczucia bezpieczeństwa – często wystarczy kilka tygodni, by zobaczyć ogromną zmianę.

    Cytuj
  • 1 komentarz na temat 1

  • Nie możesz znaleźć odpowiedzi? Utwórz własny post
    Te tematy mogą cię zainteresować
    Dowiedz się więcej
    Potwierdź usunięcie

    Czy jesteś pewien, że chcesz usunąć tę wiadomość?