Chciałbym kupić sfinksa, ale martwi mnie jego zapotrzebowanie na ciepło. Wszędzie piszą, że nie ma futra i wydziela ciepło przez skórę więc musi mieć ciepło. A poza tym to kot i lubi się wylegiwać w słonku i cieple jak każdy kot. Opinie o sfinksie są zatem takie, że raczej super ciepło.
A ja mieszkam w kamienicy i mówiąc szczerze zimą jest mega zimno. W tym roku nocą mieliśmy po 16 stopni, a w dzień 18. Nam nie zimno - przywykliśmy, ale czy taki kot to zniesie? Jaka jest optymalna temperatura by móc trzymać w domu sfinksa? Ktoś wie może?
Może ktoś z was ma kota sfinksa i podzieli są opinią?