Hej! Mój kotka prawdopodobnie jest w ciąży, urósł jej strasznie brzuch, ma większe i bardziej czerwone sutki i ciągle się myje przy czym jak dotknę jej brzuch odrazu mnie gryzie (nigdy tak nie robiła). Wczoraj z pochwy (albo z odbytu) przy lizaniu (lub myciu) tych miejsc wyleciał jej jakiś żółtawo-kremowy śluz, z siostrą pomyślałyśmy że napewno niedługo urodzi, zanioslysmy ja do garażu (spokojnie to dobre miejsce na poród) i uszykowalysmy jej miejsce z myślą ze za jakiś czas pojawia się kocięta. Wczoraj od godziny 14 do teraz nadal nie zaczęła rodzic :( Czy ona jest w ciazy czy jednak może jest chora? Bardzo się o nią martwię bo zmieniły się jej także oczy (ma jakaś migotkę) Myśle o wizycie u weterynarza.. Czy to normalne u kotów? Proszę o szybką odpowiedz, kotka w domu ufa tylko mi (innych domowników gryzła, ale teraz z czasem trochę się uspokoiła) Co robic?