Witam, mój pies wabi się miki, jest mieszańcem i ma około 6 lat. Mieszkam w domu i ostatnimi czasy, potrafi całe dnie spędzić na szczekaniu. Zrozumiałe by było, gdyby szczekał w kierunku zwierząt, innych ludzi bądź jakichś odgłosów, natomiast szczeka w kierunku dosłownie niczego. Pare razy podchodził sprawdzić czy coś tam jest i sam ostatecznie przekonywał się, że zwyczajnie nic tam nie ma. Nie powstrzymało go to jednak i dalej od czasu do czasu wybiega i szczeka. Ktoś ma jakiś pomysł, co może być powodem takiego zachowania? Jakieś porady? Z góry dziękuje ;)