Mój pies ma 17 miesięcy, sięga do kolan. Jest kundlem z szatą owczarka niemieckiego. Jest psem bojaźliwym i bardzo odczuwa ból np.zastrzyk (strasznie panikuje i piszczy). Mam go od szczeniaka był wychowany z dzieckiem (lat 10) od pewnego czasu może dwóch miesięcy warczy na ludzi. Tzn. jak wchodzi ktoś obcy na podwórko obwąchuje go i jak ta osoba idzie pewnym siebie krokiem to jest ok, dopóki ten ktoś nie chce go pogłaskałać wtedy powarkuje. Ale najgorsze jest to że powarkuje na dziecko z którym się wychował. Tzn. jak dziecko przyjechało ze szkoły i wychodzi z samochodu to pies do niego podchodzi obwąchuje go i warczy. Ale jeżeli dziecko wejdzie do domu i później z tego domu wyjdzie to wszystko jest ok (zachowuje się jak stary przyjaciel). Razem się bawią i chodzą na spacery nawet dziecko go karmi. Ale jak przyjeżdża to zachowuję się jakby pierwszy raz go na oczy widział. Nie wiem czym to jest spowodowane. Na pewno pies nie jest agresywny tylko to wynika ze strachu. Widzi samochód i ucieka w panice. Jak sobie z tym poradzić?
