Witam serdecznie mam pytanie,może od początku mam psa Amstafa to 2letni samiec (kastrowany) jest przeze mnie adoptowany z moją rodziną jest 1 rok ogóle jest bardzo przyjazny,zero agresji ucieka nawet przed małymi paskami yorkiem czy nawet sarenka, szczeka na komendę lub na obcego przy dzwiach, ogóle nie mam z nim żadnego problemu po za tym ze nie potrafi być sam nie mogę go zostawić nawet na 5 minut samego w domu bo zjada wszystko zostawiam mu zabawki staram się żeby miał raz w miesiącu nową gdyby się znudził tamtymi zostawiam pełne miski (jedzenie,picie) zamykam pokoje(3) i ma przestrzeń pomiędzy pokojami do drzwi zewnętrznych miejsca nie jest nie mało można rowerem zrobić jakieś dwa obory,A on zjada wszystko meble na przedpokoju,domofon ostatnio zjadł w godzinę dzwi wejściowe!I siedział na wycieraczce. Dodam że przed planowanym wyjściem idziemy na spacer nie tylko żeby się załatwił ale by zmniejszyć nakład jego energii trwa to minimum godzinę nie wiem co jeszcze mam zrobić lub co robię źle. Proszę może ktoś ma jakieś pomysły,rady.