Hej, pisze z zapytaniem bo nie wiem czy iść do weta czy tylko panikuje niepotrzebnie. 2 tygodnie temu się przeprowadziłam a ze mną mój kot kastrat ma 6 lat (dodam że nienawidzi jeździć a ostatnio dość często podróżowaliśmy). Po 2 tygodniach przyjechałam do rodziców z kotem i zauważyli ze znacznie przytył (faktycznie brzuch mu się powiększył a przez 6 lat miał stałą wagę ok 5 kg i był zawsze chudy, sam sobie porcjowal jedzenie, nie wyżerał z miski aż do końca). Nie zmieniłam mu żadnej karmy, a nawet dostaje mniej mokrej przez to że to jest małe mieszkanie i ma mniej ruchu. Od pewnego czasu ma próchnicę na zębach i wypada mu sierść (ale to chyba normalne o tej porze roku). I tu moje pytanie czy powinnam iść do weta z nim i go zbadać (jeżeli tak to na co) czy to jest normalne i jestem przewrażliwiona.
Słuchaj, możesz iść, na leczenie pruchnicy bo mogą mu wypaść stałe zęby. Jak twojemu kot zostają łyse placki bez śerści to też, dziwne zachowanie to też możesz. Ale raczej porozmawiaj z lekarzem weterynari przez telefon❤️☺️