Witam mam problem dostałem kotkę od sąsiadki od siostry wziąłem ją ponieważ chciała ją wyrzucić mam ją tydzień czasu i kąpałem ją już dwa razy i nadal śmierdzi czytałem trochę na necie ale nic nie znalazłem. Podobno jest wystelizowana ma w uchu małą ranę podobno może z niej śmierdzieć ale nie jest tak i miała małe pchełki już nie ma ponieważ była kąpana w szamponie przeciw pchlom i ma założony pasek na pchły dzisaj sprawdzialem i nie znalazłem żadnej pchełki jest strasznie agresywna warczy i szyczy nie pozwala się poklaskać i ciężko do niej podejść jest pulchna nie wiem co się dzieje nigdy nie widziałem czegoś takiego u kota mógł by mi to ktoś wytłumaczyć o co chodzi lub w jakiś sposób pomóc byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam
Przede wszystkim powinien obejrzeć ją lekarz weterynarii - zanieś ją do najbliższej lecznicy, powinna zostać obejrzana. Może coś jej dolega, coś ją boli? Obolały kot może być wycofany i reagować agresją na próbę kontaktu.
