Yogi: Dorosły pies do adopcji

Cześć, mam na imię Yogi i szukam prawdziwego domu… Jeszcze niedawno myślałem, że mam rodzinę na zawsze. Wzięli mnie jako malutkiego szczeniaka – byłem słodki, bezbronny i ufałem im całym sercem. Ale urosłem. Całe 10 kg „giganta” – i nagle stałem się problemem. Wychowanie mnie okazało się zbyt trudne, a ich wymarzony pies miał być wielkości miniaturowego yorka… Przez rok wysyłali fundacji filmiki i zdjęcia, na których byłem radosnym, kochanym psem. A potem po prostu się mnie pozbyli. Jak starego przedmiotu, który przestał pasować do wystroju domu. Dlatego rezygnuję z imienia, które mi nadali – Zgredek. Bo czy to imię pasuje do uroczego, małego szczeniaka, którym byłem? Teraz uczę się kochać na nowo w domu tymczasowym. Chodzę pięknie na smyczy, uwielbiam inne psiaki i powoli odzyskuję spokój, którego tak bardzo mi brakowało. Wiesz, czego mi potrzeba? Tylko trochę czasu, miłości i miejsca w Twoim sercu. Czy dasz mi szansę? To nie moja wina, że ktoś mnie adoptował i porzucił… Ale może to Ty pokażesz mi, co to znaczy prawdziwy dom?