Niemcy opłakują ikony show-biznesu: Alice i Ellen Kessler, które zmarły w wieku 89 lat. Ich śmierć nie była jednak niespodzianką. Wręcz przeciwnie: siostry zaplanowały ją. Razem. Tak jak razem spędziły całe swoje życie.
Urodziły się 20 sierpnia 1936 roku w Nerchau (Saksonia). Od najmłodszych lat zachwycały swoim talentem, a ich kariera błyskawicznie nabrała międzynarodowego tempa. Szybko stały się światowej sławy piosenkarkami, tancerkami i konferansjerkami.
Ich wszechstronność otworzyła im drzwi do najbardziej prestiżowych programów telewizyjnych tamtych czasów, takich jak legendarny „Perry Como Show” czy popularny „Rolf Harris Show”.
Nierozłączne w życiu, na zawsze zjednoczone w śmierci
Jak podaje niemiecki dziennik BILD, kobiety odeszły razem w swojej posiadłości w Grünwaldzie koło Monachium w wyniku „wspomaganego samobójstwa”.
Już w kwietniu 2024 roku Alice i Ellen wyjawiły BILD swoje niezwykłe ostatnie życzenie: chciały zostać pochowane w tej samej urnie. Ale to nie wszystko. Do tej urny miały trafić również prochy ich matki Elsy oraz ich psa Yello (zmarłego w wieku 14 lat).
„Tak też zapisałyśmy w testamencie” – wyjaśniła wówczas Ellen Kessler.
Ostatnie życzenie, tak niezwykłe jak ich kariera – a jednocześnie tak wiele mówiące o obu kobietach. O ich rozumieniu rodziny, ale także miłości do zwierząt.
W Niemczech jednak istnieją jednak pewne wymogi dotyczące pochówku ludzi i zwierząt i nie wiadomo, czy życzenie to będzie mogło zostać spełnione.
Policja potwierdza: wspomagane samobójstwo
W poniedziałek 17 listopada w południe niemiecka policja została poinformowana o „wspomaganym samobójstwie” sióstr.
W Niemczech ta forma świadomego pożegnania jest możliwa pod ścisłymi warunkami prawnymi – musi być absolutnie dobrowolna i dokonana na własną odpowiedzialność, bez zewnętrznego nacisku.
Patrol udał się około godziny 12 do posiadłości w Grünwaldzie. Podczas wstępnych oględzin zwłok funkcjonariusze stwierdzili brak śladów udziału osób trzecich.
Ostatni akt dwóch artystek
Bliźniaczki Kessler przez wiele dziesięcioleci były czymś więcej niż tylko siostrami: partnerkami scenicznymi, przyjaciółkami, lustrzanymi odbiciami – i jednością, która pozostała niezachwiana.
Niemcy żegnają dwie legendy, które pozostały nierozłączone do ostatniej chwili.